Pierwsza pomoc w kryzysie rodziny
Jeszcze o motywacji
Na ciężką pracę nie jest łatwo się zdecydować. Dużo pomaga właściwe określenie swoich motywacji, dla których walczymy. Po co to robię? Dlaczego i dla kogo? Co jest dla mnie najważniejsze? Pamięć o oczekiwanych rezultatach dopinguje nas do dalszych starań, zwłaszcza gdy na drodze pojawią się niespodziewane trudności i przeszkody.
Motywacja jest stanem umysłu, w którym wyraża się chęć oraz gotowość do podjęcia określonego działania.
Po co walczyć o rodzinę? Dobra motywacja nie powinna zaczynać się od słowa: „muszę”. Jeśli mówię sobie, że „muszę to zrobić, bo ktoś tego ode mnie oczekuje”, bardzo szybko się poddam. „Muszę dotrzymać wierności przysiędze”. To słuszny, ale mało motywujący cel. O wiele lepiej brzmi: „Chcę dotrzymać wierności mojej przysiędze małżeńskiej, bo jest ona dla mnie ważna”. Pamiętajmy, że motywacja nie działa w sytuacji przymusu, dlatego dopóki nie poczujesz się wewnętrznie wolny w działaniu, póty nie będziesz miał motywacji.
Dużą wagę w motywacji odgrywają uczucia, czyli co tobą kieruje? Dla jednych motywacja to pragnienie własnego spełnienia przez budowanie zdrowej, kochającej się i szczęśliwej rodziny. Dla innych motywatorem jest chęć wykazania się przed rodzicami, od których chcemy, aby byli z nas dumni. Ktoś inny po prostu boi się samotności i bezowocnego życia.
Jak zmotywować się do działania?
- Zacząć od słowa „chcę”, a nie „muszę”.
- Ustalić motywację do działania zgodną z własnymi potrzebami i pragnieniami.
- Ustalić cel możliwy do zrealizowania – najlepiej niezbyt trudny na początek, by nie pokonał nas strach przed porażką.
- Cieszyć się z najdrobniejszych sukcesów.
- Pamiętaj, że trudzisz się nie tylko dla siebie, ale też dla tych, których kochasz.
- Gdy przyjdzie kryzys i „niechciejstwo”, pomyśl, jak pokonać te blokady, które zamykają cię na działanie.
![](https://parafia-skierkowizna.pl/wp-content/uploads/2020/03/unnamed.jpg)
Tylko jedna osoba…
Rozmowa duszpasterska wygląda inaczej, jeśli oboje małżonkowie chcą naprawić swe relacje, zaś zupełnie inaczej, jeśli to pragnienie pojawia się tylko po jednej stronie.